Witam!
Wczoraj spełniło się marzenie, które było we mnie od wielu lat.
Otóż zawsze chciałam uczestniczyć kiedyś na żywo we mszy świętej Krzyżma, która jest sprawowana w Wielki Czwartek rano w katedrach.
Do tej pory słuchałam jedynie transmisji, najczęściej z Watykanu.
W tym roku stwierdziłam, że skoro mam już możliwość, to z niej skorzystam i poprosiłam kolegę ze wspólnoty, żeby mnie i jeszacze jedną koleżankę zawiózł do naszej diecezjalnej katedry na taką mszę.
No i słowo stało się ciałem.
Słuchanie jak księża z mojej diecezji odnawiają święcenia kapłańskie – dla mnie przeżycie bezcenne.
Po południu udało mi się załatwić sobie podwózkę do mojego kościoła parafialnego na mszę Wieczerzy Pańskiej. Też było super.
Próba przed Wielkanocą
Witam!
Wczoraj była próba generalna przed Rezurekcją, na której corocznie śpiewamy.
Fajnie było, dyrygentka miała niewielkie uwagi, ale generalnie bardzo sympatycznie.
Podczas 15-minutowej przerwy było dzielenie się jajeczkiem i takie ogólne składanie życzeń świątecznych.
Teraz spotykamy się na Rezurekcji, a kolejna próba dopiero 8 maja, a dlaczego?
Czytajcie, oże napiszę co i jak po kolei w stosownym czasie.
Chrzest małej Natalki
Witam!
W sobotę 13 kwietnia uczestniczyłam w rodzinnym chrzcie małej Natalki.
Nie była to msza święta, a jedynie kilkunastominutowe nabożeństwo.
Bardzo się cieszę, że malutka jest już włączona do Kościoła.
Po uroczystości w kościele przejechaliśmy na taką niewielką salę, gdzie odbyło się przyjęcie.
Jedzenia było tyle, że w niedzielę 14 kwietnia po południu były poprawiny, ktoś musiał to skonsumować, szkoda wyrzucać, to pieniądze w końcu s.
Generalnie było bardzo sympatycznie i miło.
ą
O 10 kwietnia 2010
Nie dawno minęła kolejna rocznica tragedii pod Smoleńskiem.
Nie wiem dlaczego tak zależy niektórym na tym, żeby nie ujawniać całej prawdy o tej katastrofie.
Tylu mądrych ludzi zginęło, tyle ludzkich dramatów, samolot ciągle nie oddany.
Ech, trudne to wszystko.
Po ostatniej próbie
Witam!
Tak się zakręciłam, że jakoś nie mogłam się zebrać, żeby tu coś napisać.
W środę była próba chóru, powtarzaliśmy pieśni wielkanocne na Rezurekcję.
Bardzo było radośnie i miło.
Tak się wczułam w ten nastrój wielkanocny, że na koniec stwierdziłam, że nie wiem jak po takiej radości przeżyję Triduum Paschalne, czyli Wielki Czwartek, Wielki Piątek, Wielką Sobota.
Wczoraj byłam z mamą na wspólnocie.
Najpierw była msza święta w kościele, a potem prawie godzinna adoracja przed Najświętszym Sakramentem.
Były piękne śpiewy i rozważania, bardzo mi się podobało. Taki nastrój wielkopostny, ale nie smutny.
Za tydzień chyba spotkania nie będzie, a po świętachto jajeczko Wielkanocne.
Rozumiem postulaty nauczycieli, ale moim zdaniem padają oni ofiarą politycznych rozgrywek.
Gdyby politycy, którzy teraz z taką lubością proklamują strajk, a pan Broniarz został by ministrem edukacji, to pokazał by im figę z makiem i tyle by podwyżek widzieli.
Takie jest moje zdanie w tym temacie.
Jak minęła niedziela
Witam
Niedziela przebiegła tradycyjnym torem.
Po śniadaniu do kościoła, a po obiedzie przyszła koleżanka i jak co tydzień grałyśmy we trzy, to znaczy ona, moja mama i ja najpierw w tysiąca potem w chińczyka.
W tysiąca dokończyłyśmy partię sprzed tygodnia, którą wygrałam, a potem rozegrałyśmy całą drugą, którą wygrała moja koleżanka.
W chińczyka grałyśmy 3 razy i tak się stało, że każda z nas zaliczyła wygraną.
Emocji i śmiechu było przy tym co nie miara.
W sumie fajny dzień. Teraz jesteśmy w domu same z mamą i mogłam się wreszcie tu zalogować.
Ale w końcu świat się nie kręci wokół Eltena czy komputera.
Na skrzynce pocztowej całe mnóstwo zaległych wiadomości z youtuba, jak będę miała wenę twórczą to posłucham.
Mój audio wpis pierwszy
Witam
Wczoraj w mieście, w którym mieszkam było bardzo piękne wydarzenie. Otóż wieczorem przeszła ulicami naszej miejscowości Droga Krzyżowa, zoorganizowana przez urząd miasta i parafie w naszym mieście.
Przy poszczególnych stacjach czytane byłyrozważania księdza Piotra Pawlukiewicza, podczas drogi na poszczególne stacje prowadzony był śpiew pieśni Wielkopostnych. Mogłam się wyśpiewać za wszystkie czasy, bo bardzo to lubię. Średnio umiem, ale lubię.
Wziąć udział w takim wydarzeniu – dla mnie bezcenne.